wtorek, 29 października 2013

Się dzieje ...

Dziś spotkanie podpisanie umowy z Panią fotograf i jej mężem kamerzystą :) 
Jesteśmy zachwyceni :) 
Zachęcali nas do sesji brzuszkowej i noworodkowej zachęcając również rabatem :)
Na noworodkową na pewno się skusimy  :)

A wy chcecie wziąć udział w takich sesjach?

Oczywiście zapytałam czy mieli już sesję ślubną z dzieckiem,zaskoczeni ale uśmiechnięci powiedzieli,że nie mieli okazji ale,że są bardzo za. Taka sesja na pewno wyjdzie super tym bardziej,że Lenka będzie mieć już 
8 miesięcy :)

Dlaczego nie skusimy się na sesję brzuszkową?

Przeze mnie niestety...
Ostatnio przechodzę jakiegoś doła,załamują mnie rozstępy na moim brzuchu,W mówi,że jestem cudowna,że nigdy nie przestane mu się podobać itd.Ale ja nie potrafię zaakceptować tych czerwonych krech na brzuchu.
Nie pozwalam już narzeczonemu całować brzucha na "Dzień dobry" i kiedy wychodzi do pracy.Tylko kiedy spojrzę do lustra i widzę rozstępy zaczynam płakać.Smaruję się oliwkami,kremami i nic ;(

Chciałam być młodą mamą,taką by moje dziecko mogło ze mną porozmawiać o wszystkim,robić prawie wszystko,a teraz kiedy pomyślę o rozstępach wiem,że nie pójdę z mała na basen....
Czuję się okropnie :(

Dodatkowo na plusie mam od zajścia w ciąże 8 kg a to dopiero 6 miesiąc :(

13 komentarzy:

  1. Co do sesji to sama o takich myślę, chciałabym w ciąży, noworodkową i podczas porodu ;)
    Eh...a czas pokaże kiedyś bo to dość kosztowny wydatek.
    Co do rozstępów to współczuję, ale nie samych rozstępów ale podejścia, doła... sama mam rozstępy nigdy nie będąc w ciąży i kiedyś się wstydziłam dzisiaj nie robią na mnie wrażenia ani wstydu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed ciążą też miałam na boczkach a teraz te na brzuchu są straszne

      Usuń
  2. Marzę o sesji noworodkowej. Nie czuję potrzeby posiadania brzuszkowej, ale widziałam dużo takich zdjęć w sieci. Niektóre są bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm...Nie uważam, aby z kobietą, która rodzi swoje dziecko po 30 nie można było o wszystkim porozmawiać. To zależy od relacji matka- dziecko.
    Rozstępy, to minus bycia w ciąży, ale jestem pewna, że wszystko rekompensuje macierzyństwo. Nie jesteś pierwszą kobietą, ani ostatnią, która boryka się z tym problemem, więc myślę, że o basen nie musisz się martwić. Są przecież stroje jednoczęściowe, które wszystko zakryją :-) Głowa do góry!

    Jeśli chodzi o komentarz u mnie, to chyba pomyliłaś blogi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana ja chociaz jeszcze nie mam rozstępów, to wiem że jak się pojawią to będzie to cena jaką ponosi kobieta, przyszła mama. Taki minus ale jak spojrzysz pozniej na swojego Szkraba to Ci wszystko wynagrodzi. Zreszta to co ciało kobiety przechodzi okresie to jest poprostu niewiarygodne! Głowa do góry. Ważne że Twój facet jest zadowolony z przyszłej żonki:) Zazdroszczę tych przygotowań ślubnych:) Ja swoje wspominam bardzo pozytywnie:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Głowa do góry! Są różne kremy, balsamy które można stosować po porodzie na rozstępy, z czasem one będą jaśniejsze. Co do tycia - ja już mam +14 kg w 31 tc - dużo. Miałam cel - do 15 kg, ale nie uda mi się go już osiągnąć. Miałam chwile załamania, ale nie przejmuje się tym za bardzo. Wiem, że zrzucę to po porodzie :) Nie pozwól, by takie "pierdoły" odbierały Ci radość bycia w ciąży. Skoro w oczach narzeczonego jesteś piękna i cudowna - to taka jesteś. Ciesz się, że Twój facet chce całować brzuszek - tymczasowe mieszkanko Waszej córeczki. Będzie dobrze, to hormony :* Buziaki dla brzusia :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma co płakać, ja mam rozstępy na piersiach i może ciężko w to uwierzyć, że powoli blakną! A poza tym dla swojej córki będziesz najpiękniejszą matką na świecie, nie zapominaj że dzieci kochają bezgranicznie :)

    Ja miałam wielką ochotę jeszcze niedawno na sesję noworodkową, ale jak doczytałam się że taka sesja trwa 3-4 godziny i przeważnie dzieci są nagie włożone do np.wiadra to jak się przyjrzałam to na zdjęciach dzieci było widać, że paluszki mają sine!! A że ja urodzę pod koniec listopada to nie będę Maluszka narażać na przeziębienie. Poczekam do wiosny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozstępami nie martw się, aż tak bardzo. Rozumiem, że możesz się czuć niezbyt komfortowo, ale przed narzeczonym, który Cię akceptuje to chyba nie musisz się ukrywać. :) Po porodzie też na pewno zbladną a i kremy też mogą pomóc. :)
    Co do sesji to nie czuję potrzeby robić takiej brzuszkowej, choć u innych mi się podobają. Zdjęcia i tak robimy sobie w domu. Natomiast taka sesja rodzinna już z niemowlaczkiem to czemu nie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja planuję sesję noworodkową. Miałam też ciążową zrobić, no ale.. brakło finansów. :D Pozostaje robić zdjęcia własnym aparatem. :)
    Z rozstępami to jest tak, że jak się już zrobią, trzeba nauczyć się z nimi żyć. Pocieszyć Cię jedynie mogę tym, że po jakimś czasie trochę one zbledną. :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj, ja kiedyś chciałabym taką sesję..brzuszkową i noworodkową czy później dziecięcą :)
    A przecież nie musisz eksponować na takiej sesji gołego brzuszka..można się okryć czymś..widziałam u koleżanki która też walczyła z rozstępami i sama się okrywała szalem itp :) a fotografka pstrykała zdjęcia i lekko je obrobiła :]
    Ale to i tak od Ciebie zależy.
    A termin masz taki, jak moja Szwagierka rok temu :)
    Pozdrawiam,
    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja Cię doskonale rozumiem - bo od kilku tyg mam ten sam problem. Nie mogę się zaakceptować - ale wydaje mi się, że jestem na coraz to lepszej drodze, aby je po prostu zignorować.
    Sesja brzuszkowa mi się marzy, ale ostatnio mąż jest strasznie zapracowany - ale wiem, że musimy ją wykonać :)

    Trzymaj się ciepło :*

    OdpowiedzUsuń

  11. Hej, ja w tej ciazy przytylam 15kg, jestem 6tyg po porodzie, zostalo 4kg do wagi sprzed ciazy, wszystko jest do zrzucenia, nie martw sie, a rozstepy... sama je mam, choc mam dopiero 20lat, mam je na brzuchu, nie przejmuje sie nimi, bo gdy spojrze na moja Córeczke, to wiem, ze bylo warto. Moj Narzeczony tez je akceptuje, wiem, ze jak schudne i ujedrnie cialo, to juz wogole dam sobie z nimi spokoj, wazne, ze bede zadowolona ze sylwetki :) :)
    Dostalam ich pomimo, ze smarowalam sie kremami, Bio Oil dwa razy dziennie. A basen? Przeciez sa kostiumy jednoczesciowe jesli sie wstydzisz swoich rozstepów, sama mam taki, bo juz za 3tyg wybieramy sie na basen :)
    Bedzie dobrze, glowa do gory, wszystko jest do przejscia, szczegolnie, gdy masz faceta obok siebie, ktory w pelni Cie akceptuje :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wiem co ta za ból. Mi sie zaczęły pokazywać w 6 msc i to to wszedzie. Nie mogłam na siebie patrzeć. Plecy, brzuch, nogi,piersi wszystko w rozstepach. Smarowanie nic nie pomogło taka moja uroda. 14 msc temu urodzilam synka i dość sporo schudlam i na dzień dzisiejszy tylko zostały mi ledwo widoczne blizny po tych rozstepach. Ty malutko przytylas a co ja powiedziec jak przytylam ponad 30 kg w ciazy.

    OdpowiedzUsuń