Zajęło mi to kilka sekund,kilka spojrzeń na Naszą córeczkę ;**
Wyglądem przypomina już ślicznego dzidziusia.Wzruszyłam się wczoraj na wizycie u ginekologa kiedy ujrzałam Ją na ekranie.
Wygimnastykowana :D
|
Kruszynka :* |
Grymas :) |
Szczęście,szczęściem ale jak to u nas często bywa zawsze jest "coś" no i niekończąca się opowieść o toksoplazmozie... Nadal muszę brać antybiotyk na razie ginek przepisał mi 9 opakowań w listopadzie muszę powtórzyć badania,jeśli kolejny wynik wyjdzie dodatni będę musiała brać leki do końca ciąży aby bakteria nie dotarła do płodu.Najważniejsze,żeby Lenka była zdrowa:)
A ja dawkuje tabletki 3 razy dziennie po 2
czyli o 24:00 (narzeczony mnie budzi bo tak wstaje do pracy),o 8:00 i 16:00
Czytając blogi na kilku zetknęłam się z tym,że same robicie "szmatki z metkami"dla waszych pociech.My także takowe zrobiliśmy :)
![]() |
To moje dzieło,bądzcie wyrozumiałe to pierwsza rzecz w moim życiu,którą uszyłam :) |
Tatuś także się zaangażował i uszył taką :)
Obie w środku są wypełnione celofanem,żeby małej szeleściło.
Dziewczyny!
Dziękuje wam ślicznie za wszystkie komentarze i komplementy które kierujecie w moją stronę,dzięki wam się dowartościowuje chyba hehehe :)
A co do Tajsona,cieszę się,że wam także podoba się jego imię :)
Jest bardzo mądrym choć nie pozornym psem.
Narzeczony około 09:30 wraca z pracy,dzwoni wtedy na domofon ja mu otwieram a Tajuś w gotowości.Otwieram drzwi,narzeczony woła go z parteru a ten sam biegnie z 4 piętra na dół i idą na dwór na poranna toaletę :) Haaa szkolony co? hehehe
Jaka śliczna buziulka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zrobiliście poduszeczki z metkami :) Zobaczysz jak Córcia będzie się cieszyła z takich właśnie zrobionych własnoręcznie, z miłości :)
Boziu, jaka ona jest śliczna!! Ja cały czas nie moge uwierzyć, ze w naszych brzuchach mieszkają małe ludziki. To kosmos! :)
OdpowiedzUsuńPrzeoczyłam jakąś notkę? :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie jak Mandarynka - nie dowierzam!! Że tam rośnie, rusza się, śpi najprawdziwszy mały człowieczek!! Za każdym razem gdy czuję ruchy patrzę na Męża i mówię, że to jest niesamowite! CUDowne!
Te Wasze "szmatki" są cudne! Jeszcze tego nie widziałam, super pomysł!
Za każdym razem wzruszam się widząc dzieciaczki blogujących Mam - piękną macie córeczkę. Maleńka :*
Jak wyraźnie widać buzię na zdjęciach:) Różnią się od tych pierwszych zdjęć z usg prawda?;D A zabawki super, nieźle że udało Ci się namówić narzeczonego do uszycia!:))
OdpowiedzUsuńStrasznie się różnia na początku byłą mała czarna plamka. Dostajemy dosc sporo zdjec kiedys dodam wszystkie :)
UsuńCudnie ze wszystko dobrze u Was :) A domyslasz kiedy kiedy podłapałas toxo? Najczesciej to od zwierzat (koty) albo surowego miesa. Tez sie stresuje tym tematem i wciaz biegam na kontrole bo nie mam odpornosci (przeciwciał) we krwi. Metkowce super wyszły. :)
OdpowiedzUsuńUważałam na siebie,kota w domu nie mamy jedynie tescie ale sporadycznie go dotykam teraz choć bardzo lubie koty.A surowego miesa nie jadam. No cóż nie mam pojęcia jak i gdzie no ale jest
UsuńSkicznotka:) Super jest to wyczekiwanie na taki Skarb! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńsama się wzruszyłam !!!
A toksoplazmozy współczuję..i ten antybiotyk.. Trzymam kciuki za wynik listopadowy.
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Super te zabaweczki. Ja nie mam takich chęci ale to może dlatego ze nadal pracuje na pełen etat i nici z kreatywności:) ale nie narzekam:) Zdj z poprzedniego posta- super. Brzuchol namiętnie rośnie wkoncu taka Pięknotka musi mieć wypasione miejsce do leżakowania.
OdpowiedzUsuńDziecko to najprawdziwszy cud i takie zdj są na to dowodem.
Bardzo wyraźne zdjęcia. :) Śliczna jest.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale masz fotogeniczną córeczkę ;) Nasza za bardzo nie chce pokazywać swojej buzi... najczęściej uszka, plecki, ale nie buzię - a szkoda :)
OdpowiedzUsuńA że chłopa do szycia zagoniłaś! Łał :D
OdpowiedzUsuńTeż jestem w szoku, że go zagoniłaś do szycia. :D
OdpowiedzUsuńCudne są takie zdjęcia USG :)