czwartek, 17 października 2013

100 dni

Tyle zostało do planowanego porodu :)

Przyszły tatuś już chce skręcić łóżeczko,myślę że zrobimy to pod koniec miesiąca :)

Lenka dostała od babci kilka ciuszków,zdjęcia dodamy w weekend :)

Nadal trzyma nas przeziębienie,w weekend chcemy wybrać się na spacer i w końcu zrobić kilka zdjęć z brzuszkiem chyba,że nadal będę pociągająca :)

Muszę wam się pochwalić,że upiekłam pierwszy raz w życiu sernik i wszyscy są zachwyceni,nawet teściowa,która wpadła dziś do nas z winogronem dla mnie :)

Teście bywają u nas średnio raz na tydzień,mam nadzieję,że nie ulegnie to zmianie kiedy pojawi się mała.
Oczywiście lubię ich,ale wiem,że teściowa zachodząc w ciąże po raz drugi chciała mieć córeczkę no a okazało się,że będzie drugi syn dziś ma 16 lat.Boję się trochę aby nie poczuła się "matką"po raz trzeci.

Na początku czułam,że chce zaczać się wtrącać narzucając mi,że powinnam kupić 50 pieluch tetrowych i dziecko przewijać tylko w takie,bo nóżki będą krzywe...
Taa bo pieluszki jednorazowe są gorsze,a szczytem moich marzeń jest pranie 15 pieluch dziennie w styczniu i suszenie ich codziennie :) Na szczęście kiedy dwa razy powiedziełam stanowczo,że nie będę zasypywać się pieluchami tetrowymi odpuściła :)

Taką sama sytuacje mieliśmy z godziną ślubu ja chciałam na 14:00 a teściowa stwierdziła,że to za póżno i mamy wziąć msze na 12:00,kiedy powiedzieliśmy,że na 12:00 jest już jakaś para stwierdziła,że mamy wziąć tą na 13:00 .... Powiem wam dziewczyny,że wtedy już byłam bliska wybuchnięciu,na szczęście chyba ciśnienie podskoczyło mi razem z kolorem mojej skóry,która była chyba bordowa ze złości i temat się skończył :)

Dziś przyszedł kocyk zamówiony na Allegro 



Zostałam po raz kolejny nominowana do LBA

A o to i pytania które mi zadano i moje odpowiedzi 


1.Mój znak zodiaku to:Wodnik
2. Uwielbiam gotować i świetnie mi wychodzi:Kurczak w sosie śmietankowym z pieczarkami
3. W następne wakacje...Będę przymierzać suknię ślubną.
4. Nigdy nie zjem...Móżdżka świńskiego ani żadnego innego..Bleee
5. Od zajścia w ciążę przytyłam: 6kg :(
6. Pierwsza rzecz o jakiej myślę po przebudzeniu:Siusiuuu
7. Słucham...Rad mamusiek 
8. Najdziwniejsza rada jaką usłyszałam ws.wychowania dziecka musisz używać pieluch tetrowych bo dziecko będzie miało krzywe nogi...
9. Czy Twoje dziecko będzie miało drugie imię? Jakie? Myślę,że tak chciała bym aby było to imię po mojej babci Elżbieta.
10. Mama nowoczesna, czy z tradycyjnymi zasadami? Uzasadnij :) Mama nowoczesna,czasy się zmieniają wiec i moje spojrzenie na świat się zmieniło :)
Buziaki :)




14 komentarzy:

  1. U mnie tez tesciowa chcialaby o wszystkim decydowac. Szczytem bylo jak dwa tygodnie po porodzie (cc) zwalila mi sie na dwa tygodnie. Oczywiscie wszystko wie najlepiej i zarzuca mnie glupimi przesadami. A jak raz pozwolilam jej go wykapac to dziecko mi sie tak splakalo jakby bylo bite conajmniej. Powiedzialam nigdy wiecej i tym wlasnie pokazala ze nie nalezy jej sluchac. Gdy my kapiemy michala to nawet nie jeknie a o placzu mowy nie ma. Dlatego badz stanowcza od poczatku i nie dawaj sobie wejsc na glowe.
    Btw moja tesciowa nawet juz imie chciala wybierac dla MOJEGO SYNA!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, te dobre rady.... Moje ulubione :D Zdrówka dla Was i czekam na brzuszkowe zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Całe szczęście u mnie wszelkich przeróżnych rad nie ma, inaczej bym oszalała.
    Mój mąż skręcał łóżeczko niedawno, więc macie jeszcze dość dużo czasu, na te przyjemności :)
    Wracaj do zdrówka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj te teściowe, ja też boję się wtrącania choć mieszkamy dlatego od rodziny co ma swoje plusy i zarazem minusy.
    Zdrowia życze i czekam na zdjęcia :)

    Kocyk słodki,piękny.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Dam Ci cenną radę, bo ja też chciałam być dobrą i sumienną Synową... I słuchałam się jej, a jak mi coś nie pasowało- to prosiłam mojego męża na osobności, żeby ją jakoś przekonał...A teraz wiem, że głupia byłam,bo mogłam od samego początku powtarzać w kółko: "Bo my tak postanowiliśmy"- zaczęłam tak gadać dopiero 2 lata po ślubie i jakoś przywykła. Ale jakby nie patrzeć- 2 lata stracone, były kłótnie, płacz, a mogło się obyć bez tego :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętaj, że to Ty jesteś matką, narzeczoną i to Twoje decyzje! ;) Nie daj się! Piękny kocyk...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja teściów mam daleko, więc nie mam na co narzekać. Kocyk prześliczny. 100dni? matko jak to szybko zleci:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny kocyk!! też podobnego szukam :D Mamy dostać w prezencie 1 grubszy taki zamiast kołderki i cieńszy i wstrzymuje się póki :) A ten jaki jest? Bo też zatrzymałam oko na nim przeglądając allegro.

    Ja sama rozważałam używanie tetrowych pieluszek właśnie ze względu na nóżki, ale zmieniłam zdanie :)

    My teściów dość często odwiedzamy, śmieję się że mój Mąż ma bardzo krótką pępowinę ;)


    OdpowiedzUsuń
  9. Nam odkąd minęła 100-dniówka czas leci jeszcze szybciej:) Kocyk wygląda na wyjątkowo milusi:)) Nie przejmuj się teściową, wysłuchaj co ma do powiedzenia ale i tak rób jak chcesz:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja teściowa na szczęście jest w niemczech, ale ma wrócić w grudniu!! Na samą myśl, jestem już chora. ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. ehh te teściowe.. nie przejmuj się, nie słuchaj i rób po swojemu!!!! przewiduje, że będzie ci 'kazała' zakładać dziecku czapkę w wakacje..- nie rób tego :)
    I gratuluję 100-dniówki :)
    zapraszam do mnie: http://malpiatko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. czas się przyzwyczaić do dobrych rad - będzie ich pewnie coraz więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja z moją (przyszłą) teściową nie utrzymuje bliższych kontaktów. "Dzień dobry" i tyle. Czasem chwila rozmowy "o pogodzie" i w sumie jestem zadowolona z takich relacji. :)

    zapraszamy częściej do nas :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O rany, czy ja jestem z kosmosu? Albo teściowa hahah?? Moja teściowa jest super, równa babka. Pogadać możemy o wszystkim, wyjść na zakupy i do kawiarni. Przy okazji bardzo ceni moje zdanie i nawet jeśli cokolwiek doradza, to zawsze zaznacza, że to tylko jej opinia a my możemy zrobić wszystko tak, jak tego chcemy. :) Także nie bardzo jestem w stanie cokolwiek doradzić...

    OdpowiedzUsuń