poniedziałek, 20 stycznia 2014

Cichoszaaaa - 1 dzień do terminu

Naszej córeczce nie śpieszy się na świat...
Cisza jak makiem zasiał,ani pół skurczu odkąd wróciłam ze szpitala...
Termin na jutro,niestety porodem tu nie pachnie....

Narzeczony wziął tydzień urlopu,mam nadzieje że Lenka zechce pojawić się do przyszłego poniedziałku.

Dzwoniłam dziś do ginekologa kazał przyjechać w czwartek na KTG do szpitala około 11
kazał mieć spakowane torby do szpitala w razie czego.. Może ma jakieś plany związane z nami mam tutaj na myśli może jakąś kroplówkę.

Śmieje się,że nasze dziecko będzie opisane w Mikołowskiej gazecie jako największe w tym roku :D

Pozostaje nam czekać...choć to czekanie doprowadza mnie do szału,tak samo jak telefony,smsy i wiadomości na fb z zapytaniem "urodziłaś już??" Mam ochotę napisać "no pewnie,nacisnęłam na przycisk i już wyskoczyła na zawołanie..."Ludzie są niemożliwi i nie możliwe jest to jak szybko rozniosła się wiadomość,że cokolwiek się zaczęło...

Lenka dziś mega aktywna,a mnie bolą w środku wszystkie bebechy,łydki i stopy podwoiły swoją wielkość z przed ciąży tak bardzo są spuchnięte :(

                                                                             Całusy.

26 komentarzy:

  1. Kochana mam nadzieję, że już nie długo tego czekania. Wyobrażam sobie jak musisz się czuć. Powodzenia. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A może Lenka postanowi zrobić efektowne wejście smoka, a nie bawić się w jakieś skurcze przepowiadające :) Życzę, aby było szybko rachu ciachu i po strachu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tak bylo :) mam nadzieje, ze to cisza przed burza :)

      Usuń
  3. U nas już 36tc. Czuję się jak kula śniegowa :-) ręce i nogi strasznie puchną :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. ej ej ej ... na 30 był termin cały czas :)
    dziś nasz pierwszy termin ale tez nic poza mega bólem pleców cały dzień .... damy rade :) a może tego samego dnia się urodzą nasze Szkrabaski :P

    OdpowiedzUsuń
  5. oj mam nadzieję, że nie wszystkie Lenki takie uparte i nieprzewidywalne ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie byl Lenka jest bardzo duza. Termin z miesiaczki jest na jutro tego terminu też trzymia się w szpitalu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia! Obyś nie musiała długo czekać na swój CUD:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Obyście jak najszybciej powitali Lenkę :) Wiem, że ta końcówka dłuży się niemiłosiernie i z kazdym skurczem, każdym najmniejszym objawem porodowym ma się nadzieję, że to już. U mnie nie było w sumie żadnych spektakularnych objawów "przed". ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nam w 37 tyg. mówili, że Kubuś waży już 3600, a 3 tygodnie później się urodził z wagą 3640g ;) Za chwilkę Lenka się urodzi i będziesz mogła ją przytulać caaaały czas :D

    OdpowiedzUsuń
  10. oj dobrze znam pytanie " urodziłaś juz ?" tak samo bardzo mnie denerwowało :D a urodziłam 11 dni po terminie zdrowa coreczkę, naturalnie :) dwa dni wczesniej dostalam kroplowke ale nic mnie nie wzielo a na drugi dzien zaczely sie skurcze :) bardzo sie ciesze ze udalo sie bez "wywolywania" dla mnie to takie nie naturalne :) nie martw sie ze moze byc duza, dasz rade ;) nasza tyle po terminie wazyla 3270 :) 3mam kciuki zeby sie samo zaczelo i to juz niedlugo :) takie czekanie moze doprowadzic do szalu wiem po sobie :D pozdrawiam i 3mam kciuki za szybki i bezproblemowy porod :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie mogę się doczekać informacji. Już któryś raz dziś wchodzę na bloga, bo może już....Trzymam mocno kciuki

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszamy do nas:)http://wbobasowymswiecie.blogspot.be/

    OdpowiedzUsuń
  13. Pewnie już urodziłaś. Pozdrawiam cieplutko. 3majcie się dziewczynki :)
    http://femmexlikexme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas w 37+6tc było niby 4130g a dwa dni pozniej Mała urodziła się z 3510g :)
    Życzę szybkiego i nie bolesnego rozwiązania! :))

    OdpowiedzUsuń
  15. U nas mąż ma zaległego urlopu 2 tyg ale na szczęście szefowa pozwoliła po porodzie na telefon.
    A te ciągłe dzwonienie i zapytania czy urodziłaś potrafią dobić....zwłaszcza, że telefon rozbrzmiewa zawsze z rana jak wreszcie po nieprzespanej nocy udaje mi się zasnąć :D
    3mam kciuki za nas obie :) Może tego samego dnia nasze brzuszki nas zaskoczą :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam nadzieję że mała już na świecie z faktem że od 4 dni nie ma nowego posta? :)
    Doaję się do obserwatorów, chętnie będę śledziła pierwsze przygody twej Leny :)

    Pozdrawiam,
    http://xweetlie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Pewnie już PO. :)
    Pozdrawiam Was!

    ***
    Zapraszam na MEGA ROZDANIE - http://dziennik-mamuski.blogspot.com/2014/01/mega-rozdanie-u-czerwonowosej.html

    OdpowiedzUsuń
  18. ciekawa jestem, czy Lenka już na świecie :) normalnie ekscytuję się jakby to było moje ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. I jak? I jak? I jak? :)
    3mam kciuki!!!
    http://femmexlikexme.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Oj tak, czekanie może doprowadzić do szału ;) choć nie wiem jak jest z porodem..ale mogę sobie wyobrazić.
    I jak się trzymacie? Mam nadzieję, że już po ;)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Pewnie jesteś zajęta małym skarbem ale napisz choć krótką notkę bo codziennie zaglądam i zaglądam...

    OdpowiedzUsuń
  22. 45 yr old Associate Professor Jamal Gaylord, hailing from Swan Lake enjoys watching movies like "Sea Hawk, The" and Yoga. Took a trip to Zollverein Coal Mine Industrial Complex in Essen and drives a 3500. moja firma

    OdpowiedzUsuń