środa, 15 stycznia 2014

Same newsy :)

Wiadomość z ostatnich dni Lenka już waży 3600 gram.

Ale od początku...

W poniedziałek byliśmy na wizycie u ginekologa :)
Jak zawsze na początku wizyty pyta czy działo się coś niepokojącego. Tym razem pytań mieliśmy kilka np:

Którego terminu się trzymamy bo mamy aż trzy
1) Z ostatniej miesiączki 21.01.2014
2) z USG 02.02.2014
3) z USG 30.01.2014

Doktor spojrzał na daty i powiedział,że najbliższy to ten z 2 lutego.Zrobiło mi się dosłownie smutno.
Zapytałam jak to będzie jeśli ciąże przenoszę,powinnam być teraz w 39 tygodniu jeśli ciąże można przenosić dwa tygodnie a będziemy patrzeć na termin 2 luty to ciąże przenoszę dłużej,nic z tego nie rozumiałam,sam lekarz także był zielony z tego co napisane w karcie ciąży (na pewno małe zamieszanie wprowadził lekarz który prowadził mnie od początku ciąży,bo przecież lekarza zmieniłam na tego do którego chodzę).
Powiedział,że nie mamy co się stresować datami to dziecko daje nam znać,że już czas,że chce wyjść na świat i tego mamy się trzymać

Opowiedzieliśmy o ostatnim KTG 
Lekarz stwierdził,że na pewno obudziła ją też moja adrenalina bo cisnienie dostałam na pewno :)

No to siadamy na koziołka

Szyjka macicy krótka i miękka :)

Kolejne polecenie: Proszę się ubrać,odkryć brzuszek i  zapraszam na USG
Doktor sprawdził wszystkie przepływy Lenki wszystko w jak najlepszym porządku.
I zaczynamy pomiary wagi Lenki
Co słyszymy"Ale nam ładnie podskoczyło dzieciątko" w tej chwili dziecko waży 3600"
Narzeczony się uśmiecha a ja na to ILE???
 Lekarz: 3600
 Ja: taki klocek duży 

No cóż pocieszył mnie,że dziecko przybiera teraz około 200 gram na tydzień.
Czyli w dniu porodu będzie ważyć więcej,a komputer pokazuje wagę orientacyjna i zazwyczaj ją zaniża 
Czyli dziecko w dniu porodu może ważyć około 4 kg.

Po wszystkich badaniach lekarz zalecił nam dobry seks :D
Dla mnie jest to równo znaczne z tym,że aby pomóc Lence "wyjść" potrzeba dużooo seksu.

Powiedziałam to ja zacznę z psem chodzić na spacery,mieszkamy na 4 piętrze to może jak pobiegam to też się coś ruszy??
Ginekolog się uśmiechnął i powiedział"Wie Pani te chodzenie po schodach wymyślił facet,to wogóle nie pomaga,każą kobiecie łazić po schodach,żeby nie marudziła w domu bo schody są najczęściej na zewnątrz wtedy jej nie słychać"
Powtórzył jeszcze raz Pani ma odpoczywać i zbierać siły na poród tak jak powiedziałem seks załatwi sprawę :)

Na koniec spojrzał na kalendarz i powiedział: 
Hmm 25 mam dyżur w szpitalu
Ale gdybyście jakimś cudem nie urodzili do 27 stycznia,przyjedźcie tutaj  na KTG ale wątpie,że dojedziecie.

To zdanie postawiło mnie na nogi :D
To znaczy że za niedługo nasza Lenka będzie z nami :D

Dostałam wynik badania GBS i jakąś wydrukowaną kartkę chyba z pomiarami małej na której także jest opisane położenie Lenki i moje łożysko. Obie te kartki muszę zabrać ze sobą na porodówkę.

To niesamowite,że 3 tygodnie temu ważyła zaledwie 2900 a teraz juz 3600 :)

A co u mnie?
Kręgosłup boli
Brzuch pobolewa dodatkowo skurcze przewidujące coraz silniejsze.
Nogi drętwieją 
Nie wysypiam się
Mała się rozpycha,oczywiscie za tym idzie ból żeber
Jestem strasznym leniem,nic mi się nie chce,ciągle bym leżała i nic nie robiła ...

Cieszę się strasznie,że już dzieli nas od widoku naszej córeczki kilka,kilkanaście dni.

17 komentarzy:

  1. Odpoczywaj ile możesz a gdy mąż przychodzi z pracy możecie "odpoczywać" razem:)
    Zanim się obejrzysz będziesz tulić swoją córeczkę w ramionach!
    Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hehehe, a to chłopy wstrętne! A wygonić jednego z drugim, niech połażą po schodach! :D

    PS Lenko, słyszałaś, kiedy pan doktor ma dyżur w szpitalu, tak? Szykuj się!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję udanej wizyty i pięknej wagi Lenki :)
    Ale miałabym mętlik w głowie, gdybym nie znała "przybliżonej daty porodu"... Choć jak wprowadzicie te oba maratony w życie - i łóżkowe, i bieganie po schodach, to Lenka może Was jeszcze zaskoczyć i pojawić się w styczniu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie mogę się doczekać, aż przedstawisz nam Waszą Lenkę :)
    Trzymaj się dzielnie i odpoczywaj :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale masz lekarza spoko ... a Lenka klopsiu ze ho ho :)

    mój lekarz tylko umie powiedzieć " ooo infekcja ... ooo za tydzień na 15:00 i za dwa tez na 15:00 no i potem może będziemy rodzic ,,,, a KtG dziś, za tydzień i za dwa i za dwa zrobimy usg ostatnie ... no a potem możne się umówimy do szpitala" - no ch** mnie ostatnio strzelił ( pomijam fakt ze chodzimy prywatnie - ale co tydzien jak jest wszystko okej, jak na moje lekka przesada) i dziś mam iść do niego to już jestem chora od rana normalnie taka dylere mam ze zaraz padnę ... amen noo

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie nic nie zadziałało, żadne "eski" przenosiłam 8 dni niestety i te 8 dni to była istna mordęga.

    Mój miał być maluchem, a urodził się prawie 3800, więc nie zawsze te pomiary są przybliżone:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Co do wagi... Różnie to bywa. Nasz maluch miał ważyć 3,400 g, a zaskoczył wszystkich i miał 2,820 g. No taki kurczak z niego był :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spokojnie, jeszcze możesz się "przeterminować" jak ja i żaden z powyższych terminów nie będzie wasz :)

    OdpowiedzUsuń
  9. haha to tłumaczenie ze schodami mnie rozwaliło :D moja Lenka (ponoć Lenka) też chyba duża będzie, tak przynajmniej już teraz mówi gin :)

    OdpowiedzUsuń
  10. U nas waga sprawdziła się co do grama z usg :) i niestety ani seks, ani schody, ani długie spacery nie pomogły :D więc stwierdziłam, że prześpię to czekania i tak spałam całymi dniami. Jeszcze troszkę i maleńka będzie z Wami i jak waga Wam się sprawdzi to duża dziewczynka będzie :D ciekawe ile wzrostu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem ciekawa ile będzie mieć wzrostu :)
      Ja chyba też przestane się spinać i będę czekać, bo co mi pozostało :) Kiedyś się zacznie.

      Usuń
  11. Kurcze, to już tak blisko! :) Duża ta Wasza Córcia :) Życzę więc namiętnego seksu i szybkiego rozwiązania :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Duża dziewczyna:)
    Mój Bąbelek wyskoczył dwa dni przed terminem ;) Wziął mnie z zaskoczenie, gdy kompletnie się tego nie spodziewałam;)

    Korzystając z okazji zapraszam na rozdanie:
    http://inspiracjeonline.pl/rozdanie-dla-kobiet-w-ciazy-i-mam/

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jedziemy na tym samym wózku :) Tylko ja nie wiem ile moja pociecha teraz waży. 3600 to dużo i niedużo :/ Maleństwo jak się weźmie na ręce, klocek jak ma się urodzić :)
    Ja natomiast słyszałam, ze USG często zawyża wagę :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo duża dzieczynka :) ale tak naprawdę okaże się po porodzie :) Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mój wg pomiarów miał kilka dni przed porodem 4200 a urodził się 4000.

    OdpowiedzUsuń