czwartek, 21 listopada 2013

Wyczuwa się bobasa w powietrzu :)

Ranek
Narzeczony zwlekł się z łóżka około 8,całując delikatnie mnie i berbeluszek ( tak nazywa mój brzuch) przebudziłam się.

Słyszałam jak robi sobie śniadanie,powędrowałam do toalety i z powrotem do wyrka :)
Ukochany pojechał do biedronki po pieluchy od dziś na promocji 

od 3-6kg Cena 49,99 , 156 sztuk

Wrócił, pocałował nas jeszcze raz i wychodząc na kurs rzucił "śniadanie w reklamówce "

Tajson już "tańczył" przed drzwiami sypialni więc wstałam.
A w reklamówce na śniadanie świeże rogaliki,monte które uwielbiam i inne smakołyki :)
Zerknęłam do pudełka pieluszek na każdej jest reniferek, eee tam chyba nam mała wybaczy :D

Ostatnio byliśmy dokupić kilka rzeczy dla Lenki no i dla mnie 

Wkroczyliśmy w 31 tydzień 

Dzięki poduszce" kojec" nie wiem co to ból kręgosłupa
Coraz częściej brakuje mi powietrza
Puchną mi kostki
Lenka jak najbardziej ruchliwa
Czuję się ciężka +10 kg

Na obiad placki ziemniaczane :)

14 komentarzy:

  1. Jaki cudowny Narzeczony ;) Mój chyba bez mojej prośby nie byłby skłonny do tego ;) nawet nie wyobrażam sobie go całującego brzuch ;P

    Fajne zakupy.. a placki ziemniaczane, nigdy nie przepadałam a teraz chętnie bym zjadła.

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. My też używaliśmy Dady przy pierwszym synu, moim zdaniem są całkiem dobre, choć są tacy co je krytykują.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki miły poranek:)) A maluszka u nas również wyczuwa się coraz bardziej:) Smacznych placków:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I w głowie tylko jedna piosenka : DA DA DA :))

    http://www.youtube.com/watch?v=pcn1Kz_nxnU

    OdpowiedzUsuń
  5. No taki mężczyzna w domu to skarb :) Super cena tych pieluszek.Mam zapas Pampersa, jednak czytałam dobre opinie o tych Dada i nie wiem czy się nie skuszę bo tego nigdy za wiele :) U nas też wyprawka prawie skompletowana - jedynie pidżamy dla mamusi brak :)
    O poduszce muszę poczytać. Cierpię na co nocną bezsenność a jak zasnę to zaraz mi niewygodnie i pobudka gotowa.

    http://zapracowanamamaijejswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa jestem czy będziesz zadowolona z tych pieluszek. Słyszałam różne komentarze na ich temat. Zdania są podzielone. Dużo osób je krytykuje. Słyszałam, że ogólnie te pieluchy zawsze były straszne ale jakiś czas temu wyszła jakaś nowa zielona seria i ona są niby b.dobre. Wiele osób porównuje je z pampersami.

    OdpowiedzUsuń
  7. No narzeczony to się ładnie spisuje :) Podziwiam, że udało mu się dorwać promocyjną pakę (u nas to graniczy z cudem! :p).
    Widzę, że zakupiliście gąbeczkę do wanienki. My też dostaliśmy identyczną (tyle, że zieloną ;p) i jestem bardzo ciekawa jak się spisze! Na szkole rodzenia położna mówiła, że niektóre dzieci się na nich uspokajają, a inne drą się jak nie wiem co:D Zdam relację jak w końcu będziemy mogli przetestować! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też słyszałam różne opinie na temat tych pieluszek, ale chyba więcej tych pozytywnych. Chyba kupimy paczkę i będziemy sprawdzać :)
    A narzeczony pięknie dba o Was, suuuper :)
    A ja placki mam zamiar zrobić jutro, mniam mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też mam zamiar iść dziś wieczorem po te pieluchy. Mam nadzieję, że nie wykupią mi ich do tego czasu. :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Dasz znać jak sprawują się te pieluchy, bo tak albo słyszę że nie różnią się niczym (oprócz niższej ceny) od Pampersów albo że jednak się nie sprawdzają.
    Pięknie rośnie Twoja waga, wychodzi że chyba tylko ja zacnie przytyłam :) No trudno :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie,że dam znać tym bardziej że dostaliśmy wczoraj od przyszłych dziadków kolejną mega pake :D

      Usuń
    2. wedle mnie roznia sie i to bardzo znacznie.
      Pampers, nawet jezeli jest przelany (a zdarza mi sie to w nocy) to jak sie nacisnie reka zostaje sucha, a Dady jak sie nacisnie po jednym siku to ma sie wilgotna reke. Ja nie polecam, wiadomo, ze sa tansze ale jakosciowo to jakis koszmar. Walcze, przepraszam za wyrazenie, przez to gowno z uczuleniem polaczonym z odparzeniem w takich barwach, ze juz sama nie wiem czy wyc nad tym, czym smarowac i czym sypac, dziadostwo nie chce zejsc.
      Nigdy wiecej nie uzyje Dady. NIGDY!

      Usuń
  11. Ja noszę pończochy uciskowe i nogi nie puchną póki co, może powinnam to dorzucić do mojej listy z postu ;) Kojec również mam do spania, ale póki co mi się nie sprawdza niestety.

    OdpowiedzUsuń
  12. Berbeluszek. Jakież to urocze :)

    OdpowiedzUsuń