Wczoraj około godziny 17 pojechaliśmy na USG 4D,chcieliśmy mieć pewność,że wszystko dobrze z naszym maleństwem.
I jest bardzo dobrze :)
Ale po kolei :) Pan doktor to ten sam,który prowadzi moją ciąże tylko z NFZ.
Kazał mi się położyć,monitor miałam po lewej stronie na ścianie,tak więc leżałam wygodnie i wszystko widziałam.A mój ukochany patrzał na monitor razem z lekarzem :)
Kiedy lekarz zaczął badanie nasza kruszynka ssała paluszek :)
Widzieliśmy jak ziewa,i ociera rączkami o buźkę :) wspaniały widok no ale ile nasz lekarz musiał się najeździć po moim brzuchu,żeby to zobaczyć.Maleństwo strasznie się ruszało:)
Sam doktor powiedział,że mamy nie możliwie żywe dziecko :) Ciągle się ruszało,robiło ruchy jak by brzuszki.
Mój narzeczony spytał czy jest wstanie zobaczyć płeć.Powiedział,że wygląda mu na dziewczynkę :)
Niestety mała ciągle chowała się pod kosmówkę ( z kosmówki zrobi się łożysko)
Oczywiście chciałam najbardziej żeby maluszek był zdrowy,ale miałam cichą nadzieję,że będzie to dziewczynka :)
Tak więc jestem szczęśliwa podwójnie :*
A specjalnie w tym dniu nie sprzątałam itd bo nie chciałam,żeby maluch spał :)
Dostaliśmy płytę DVD z nagraniem USG , 5 zdjęć zwykłego USG i 2 zdjęcia z USG 4D niestety są niewyraźnie bo mała tak się ruszała.
Oczywiście wszyscy mówią ,nie ciesz się za bardzo bo jeszcze mogą wyskoczyć jąderka,ale ja czuje,że to będzie dziewczynka :)
Gratuluje, sama bardzo dobrze pamietam ten dzien kiedy dowiedzialam ze to bedzie chlopaczyk i jak do tej pory nic sie nei zmienilo :) Obecnie zaczelam wlasnie 26 tc :D
OdpowiedzUsuńPozdriawiam
ladivaliciouss.blogspot.be