Byliśmy w biedronce kiedy poczułam skurcz,dość bolący,za chwilę kolejny brzuch twardy aż zgięłam się w pół przed regałem,moja reakcja?śmiech i mówię ukochanemu,że boli.
Mina nie wesoła,rezygnuje z kupna piwa,idziemy do kasy,tam kolejny bolący skurcz.Przestaje być śmiesznie...
Skąd mam wiedzieć czy to skurcze porodowe czy skurcze przewidujące??
Czytam na internecie o skurczach...
Uff to jedynie skurcze przewidujące,zero paniki damy rade...I po skurczach
Dziś znów kilka razy brzuch zrobił się twardy...
Czy to dobrze czy to źle??
Wczoraj jak co wieczór sprawdzam facebooka, i co widzę?
Koleżanka,która miała termin porodu przybliżony do mojego urodziła!!
Szok! Urodziła w 32 tygodniu a my z Lenką jesteśmy już w 33tc.
Urodziła zdrową,śliczną córeczkę ważącą 1990gram (to tyle ile Lenka miała ponad tydzień temu),mierzy 47cm .
Wpatrując się w zdjęcie małej z ukochanym dotarło do nas,że przecież za moment i my rodzimy :)
Ukochanemu nie mieści się w głowie,że taka duża dziewczynka mieszka i w moim brzuszku :)
Dziś nic mi się nie chcę...
Po zakupach,zjedliśmy obiad usiedliśmy na kanapie popijając kawę :)
Narzeczony z laptopem na kolanach,Ja z nowym numerem M jak mama w ręku :)
Później kolacja. Dziś ukochany serwował zapiekanki :D
Narzeczony smacznie już śpi przed kolejną nocną zmianą...
A Ja odprężam się przy kubku herbaty zielonej z melisą i cytryną,czytając ciekawy artykuł w M jak mama "Pierwsza doba po porodzie"
Całusy
Czas leci. :) Zanim się obejrzysz będzie już po. :)
OdpowiedzUsuńJa w 9 mies. w poprzedniej ciąży miałam takie skurcze właśnie. Niby to jest normalne i zdarza się często u kobiet. A te porodowe są bardziej bolesne i częste. Jak te przepowiadające przechodzą, to znaczy, że jeszcze czas. :)
OdpowiedzUsuńKochana mnie skurcze porodowe na początku w ogóle nie bolały.
OdpowiedzUsuńPierwszy, który miałam obudził mnie nad ranem i było to tylko takie lekkie pobolewanie przez ok. 30 sekund. Intuicja mówiła mi, żeby spojrzeć na godzinę :) I właśnie od tego momentu miałam regularne co 10-12 minut. Już wiedziałam, że to ten dzień :)
Aha! a takie skurcze, które opisałaś rzeczywiście występują. Pojawiały się u mnie gdzieś od początku 9 miesiąca.
UsuńTe skurcze to dobry znak!
OdpowiedzUsuńTo znak, że niedługo Wasza kruszynka będzie już z Wami! :)) :*
PRoszę nie strasz mamy jeszcze ponad miesiac czasu ;)
UsuńTo, że skurcze się pojawiły to nie znaczy, że urodzisz wcześniej, bo możesz też urodzić po terminie. Ja żadnych skurczy nie miałam, nic kompletnie, po czym przenosiłam 8 dni a młody i tak wyjść nie chciał.
OdpowiedzUsuńJa już od miesiąca mam takie skurcze przepowiadające, najpierw takie napinania i twardnienie brzucha. Teraz zdarzają się mocniejsze, ale nie są bardzo bolesne i pobolewanie jak przed okresem. My już prawie jesteśmy bezpieczne, jeszcze tylko ten tydzień i 38 tc!! :) też mam takie świeczuszki :D
OdpowiedzUsuńZanim się obejrzysz a niedługo Malutka będzie z Wami ;) ale że w sklepie Cię załapało...masakra ;P
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kochana !
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Coś w sobie ta biedronka ma, bo będąc ostatnio w niej na zakupach z mężem dostałam skurczu tak silnego, że musiałam przykucnąć między regałami. I co najciekawsze też śmiałam się mimo bólu. Tomek zaskoczony cała sytuacją przyśpieszył zakupy i zarządził drogę do kas :) Ani się obejrzymy, a będziemy tulić nasze maleństwa... :)
OdpowiedzUsuńMnie coraz częściej dopadają takie skurcze i patrzę wtedy na zegarek żeby sprawdzić czy się powtórzą:)
OdpowiedzUsuńJa nic nie czułam oprócz twardnienia brzucha, jak zaczeła sie akcja porodowa to połozne twierdziły ze to przepowiadajace bóle a ja za 4 godz. urodziłam :)
OdpowiedzUsuń:D Ale Cię nabrała... Kurcze, zazdroszczę, my dopiero wkraczamy w III trymestr...
OdpowiedzUsuńmy mamy być w 3 już 23.01 także tydzień jesteśmy do przodu :)
OdpowiedzUsuńU mnie do tej pory występuje tylko twardnienie brzucha ale takie bezbolesne, a poza tym zauważyłam bole przypominające bole menstruacyjne. No ale w taki sposób nasz organizm przygotowuje sie do porodu, wiec dopóki skurcze przechodzą nie ma sie co denerwować ;)
OdpowiedzUsuń