wtorek, 12 sierpnia 2014

Się dzieje

Teście pojechali nad morze,brat narzeczonego do Grecji a my pilnujemy Kacpra czyli kocurka,który uwielbia nocne harce a w dzien spi.

Dom jest duzy jak dla mnie za duzy na małym zadupiu nie czuje się tutaj bezpiecznie kiedy Wojtek  wychodzi do pracy o 23 oby ten tydzien szybko minął i wrócimy na nasze bloki.
To chyba dlatego,ze cale zycie mieszkalam na blokach i w tych czterech scianach czuje sie najlepiej.
W dzien jest super jestesmy z Lenka prawie caly dzien na dworze no chyba ze pada . 

Za niecały miesiac ślub w czwartek przymiarka bolerka,odbior kokardy dla Lenki trzeba zamowic sukieneczke dla naszej damy dobrze,ze czekalam do ostatniego momentu bo nosi rozmiar 74 jestem w malym szoku jak te nasze dziecko szybko rośnie,ale o ślubie i przygotowaniach obiecuje osobny post.

Mam kolejny powod do dumy mamuśka ma -2kg niz przed zajscie w ciąże (jesli macie ochote przeczytac o mojej pracy jaka włożyłam w siebie w te 5 miesiacy czekam na kometarze a na pewno taki post sie pojawi )

Codziennie pada,stopy mi zmarzly wiec uciekam juz do lożka do narzeczonego :) Uwielbia cieplo które wydziela <3

          


                                                     A kiedy upał  pluskamy się w baseniku :)

8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie, że chcę posłuchać o zmaganiach w walce o super sylwetkę Tylko czym prędzej proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne zdjęcie, ja chętnie przeczytam jak się chudnie tak szybko. ;) Ja mam nadal 4 kg na plusie i ani drgnie

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja chciałabym poczytać o przygotowaniach do ślubu, mimo iż mam to już dawno za sobą, to dalej fascynuje mnie ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No to gratulacje, bo ja pomimo cwiczen nie moge sobie poradzic z utrata nadmiernych kilogramow. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. No widzisz, a ja od zawsze w domku jednorodzinnym, z podwórkiem i nie potrafię odnaleźć się w bloku. Mieszkałam rok i dla mnie to był koszmar :) Każdy lubi co innego i dobrze :)
    Co do wcześniejszego postu - moja całe noce przesypia od kiedy skończyła niecałe 2 miesiące :) A i wczesniej zawsze bite 5 godzin w nocy spała :) Także ja wypoczęta :)

    http://zapisane-wspomnienia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziś przypadkiem trafiłam na ten blog :) uderzyło mnie zaskakujące podobieństwo moja córa urodzona 5 lutego 2014 przez cięcie waga 4050 wzrost 58 cm :D mamy dziewczyny z tego samego dnia, o podobnej wadze i identycznym wzroście :D Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń