poniedziałek, 24 marca 2014

Wynagradzam fotkami

Kochane,bardzo przepraszam,że tak długo nie pisałam.To przez brak czasu.
Do 15 jesteśmy same z Lenka a nasz dzień wygląda tak:
*7-7.30 wstajemy
I po kolei 
*Poranna pielęgnacja
*Sniadanie
*Mama ćwiczy z Chodakowską,tak Ewa Chodakowska dopadła i mnie zaczełam o SKALPELA.Jak wiecie motywacje mam dobrą 6 września nasz ŚLUB!! a mamuśka wygląda no dość mało atrakcyjnie.Chciała bym zrzucić te 10 kg (marzenie).Do ćwiczeń oczywiście dietka i 0 słodyczy obiecałam sobie pół roku bez słodyczy i napoi gazowanych i słodkich pierwszą słodkością jaką zjem to będzie nasz tort weselny :)
*Oganianie mieszkania
*Obiad
*Kawa z narzeczonym
*Rodzinny spacerek chyba,że wcześniej wybiorę się sama,ale zazwyczaj idziemy wszyscy razem z pieskiem.
*Zrobienie rzeczy na które Lenka nie pozwoliła kiedy nie było taty,czasem ma takie dni,że większość dnia spędzamy na przytulaniu,noszeniu,głaskaniu :)
*Kąpiel,puszczamy karuzelkę i Lenka ląduje w łóżeczku
*Czas i odpoczynek rodziców :)

                  Co u naszej księżniczki i jak się zmieniła pokażą wam poniższe zdjęcia :)

                 Miłego oglądania :**

Za leżeniem na brzuszku nie przepada  :)

Za to uwielbia swoją karuzelkę i rozmowy z ziomkami


Tajsonik od urodzenia pilnuje Lenkę :)
Na samym początku za każdym razem wstawał z nami kiedy karmiliśmy małą lub przebieraliśmy teraz woli się wyspać :P

6 tydzeń za nami

Postaram się pisać co tydzień jakiś post o ile czas i obowiązki na to pozwolą :)

Gratuluje wszystkim mamuśką,które urodziły już swoje maleństwa :**

18 komentarzy:

  1. śliczniutka Lenka i juz "taka duża" fajnie wygląda z Taisonem ....
    czekam na dalsze relacje bo czas tak szybko biegnie ...
    serdeczności

    http://leptir-visanna6.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też ćwiczę z Ewką już od dawien dawna - jeszcze przed ciążą:)
    Waga jest mniejsza dużo mniejsza niż przed ciążą :)
    Ćwiczę codziennie 45min przez 5 razy w tygodniu. Dochodzą do tego codzienne spacery.
    dasz radę do września jest jeszcze trochę czasu.
    Na słodkie pozwalam sobie w weekend :)

    OdpowiedzUsuń
  3. widzę mamusia nie próżnuje! Fajnie, że masz motywację i że dbasz o siebie. Liczę, że też się ogarnę po porodzie, to już tylko 2 tygodnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję silnej woli i samozaparcia :) Tak trzymaj !!! Powodzenia.

    Lenka piękna i fajnie, że mimo opieki nad malutkim Dzieckiem znajdujesz czas na wszystko, no prawie na wszystko ;)

    http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne dzieciątko :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też podziwiam za silną wolę i motywację, wow! Do września mnóstwo czasu, dasz radę, luzik! A Lenka przesłodka! (ależ się rozkrzyczałam tymi wykrzyknikami, ale to tylko zachwyty :))))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale słoodziak! A te uśmiechy...superanckie :) Aż dziw bierze, że udaje Ci się wszystko godzić. A Lenka jak się miewa? w sensie nie macie kolek, problemów żadnych? Aniołeczek jest taki, jak wygląda na fotkach? :)

    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak aniolek w czystej postaci :) zero kolek :) budzi się w nocy dwa razy na butelke :) tak teraz myślę że on skrzeczy tylko wtedy :)

      Usuń
  8. Na 5 zdjęciu - Lenka to cala Ty! Ten uśmiech :) Caluski w te słodkie pysie :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Piesio pilnuje kruszynki.
    Piękną masz córcię.. Cudny uśmiech :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodziutka:) Podobna do Ciebie:) Tajsonik też mnie zachwyca:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sliczne malenstwo :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne jest to zdjęcie na którym Lenka się uśmiecha :)
    http://swiat-mimi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń