czwartek, 24 kwietnia 2014

Nasze szczęście :)

Dziś trochę z naszego życia ale po kolei:

Co u Lenki?
-Dziś przewróciła się z brzuszka na plecki (mamusie rozpiera duma )
-Waży 6200g (duża pannica)
-Wstaje o 6 rano a spała tak ładnie do 8 no cóż ;)
-Przesypia całe noce tzn kładziemy córeczkę do łóżeczka okolo 20 i mała wstaje o 5 na karmienie :)
-Nadal walczymy z ciemieniuchą 
-Dałam do polizania Lence jabuszko wyraźnie jej smakowało ale na poznawanie smaków mamy jeszcze czas :)

Co u rodziców?

*Mamuśka w 2 tygodnie zrzuciła 5 kg!! (wybaczcie musiałam się pochwalić).
Zgrzeszyłam w Święta zjadłam białą kiełbasę ale co tam ;)

*Wojtek ma przymusowy urlop od poniedziałku (kompania węglowa).
Postanowiliśmy,że wykorzysta po majówce  urlop ojcowski,który mu się należy czyli mamy tatusia 4 tygodnie w domku :)

*Na majówkę planujemy  pierwszą wspólną  wycieczkę poza domem :)

*Kupiliśmy robot kuchenny w Carrefour,który jak się okazało nie działał a w tym markecie nie ma czegoś takiego jak zwrot towaru... jestem tak zła no cóż zostało nam czekac na naprawe około 3 tyg.

*  9 maja jedziemy z moją siostrą na pobranie miary na moją suknię ślubną :)

Coraz bliżej do chrztu Lenki :)

Z mamuśką 


12 komentarzy:

  1. o rany, mamuśka zdradź sekret jak zgubić te kilogramy. Sama teraz walczę i chętnie posłucham. Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  2. O szybko Ci idzie to zrzucanie kg. Śliczne zdjęcia. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie razem wyglądacie. Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję zrzucenia kg!! :) Jesteś naprawdę dzielna :) Ja się boję wejść na wagę po świętach... Mama i teściowa dogadzały mi, oj dogadzały :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak Ci się udaje zrzucać te kilogramy, ja też mam trochę za dużo po porodzie i nie wiem co z tym zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  6. Sliczni jestescie ;)

    Pozdrawiam i zapraszam dla siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne zdjęcia. Udanego Chrztu życzę - my już na szczęście PO. ;-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja podobnie jak Ty, szybko zgubiłam kilogramy po ciąży :)
    My na ciemieniuchę również stosujemy ziajkę i nam pomaga bardzo, choć błąd zrobiłam, że przerwałam, jak myślałam, ze już nie ma i znowu walkę zacęłyśmy ...

    http://zapisane-wspomnienia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi 5 kg brak do wymarzonej wagi! :)
    Śliczne jesteście.
    A Lenka to duża dziewczynka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie ;) Właśnie założyłam bloga w podobnym temacie ;) Będę wpadać i czytać, przyda mi się trochę informacji zanim zostanę mamą . ;) Pozdrawiam i zapraszam oczekiwaniee.blogspot.com
    P.s śliczne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  11. Co się z Wami dzieje? Zaglądam i zaglądam, a tu cisza...

    OdpowiedzUsuń