środa, 21 sierpnia 2013

Wakacjeee :)

 Jak dajecie sobie rade z upalami?
Ja powiem szczerze kiepsko...Chwila,moment robi mi sie nie dobrze i robi mi sie slabo.

W te wakacje nie szalelismy,ze wzgledu na poczatkowe komplikacje,bylismy w Wisle na 3 dni,pluskalismy sie w basenie przy domu rodzicow  itd. Teraz jestem u roszenstwa w niemczech,przyjechali do nas samochodem wiec skorzystalam z wygodnego transportu i zabralam sie z nimi do taty :)

Wszystko ladnie cacy do dnia kiedy nie zjadlam sniadania i  poszlismy do sklepu typo biedronka,przy kasie zrobilo mi sie duszno wyszlam,trzymalam sie wozkow,moja siostra wyszla za mna a ja oznajmilam jej ze mi nie dobrze posadzila mnie na malym plotku i zwymiotywalam do kosza na smieci zaraz przy wejsciu do sklepu.Pewnie moj babelek sie obudzil i byl glodny hehe.

ZASADA NR I  NIE WYCHODZ BEZ SNIADANIA Z DOMU!!

Teraz czuje sie juz dobze,ale czuje ze malenstwo rosnie czuje sie troche ograniczona ruchowo.

Kolejne wpisy dam juz z Polski,mam mase  nowych rzeczy jak wiecie lekarz powiedzial,ze bedziemy mieli prawdopodobnie dziewczynke tak wiec moja siostra popadla w zakupowy szal,napewno wam pokaze :)

A na dzis kilka zdjec z wakacji


Wiecie ile szczesnia dala mi ta rzeka :)
ZOO Ostrava
Najlepsze :)
No i nasz ciazowy brzuszek :**



 P.S. Przepraszam za brak Polskich znakow ale nie wiem jak tutaj zmienic ustawienia i czy wogole sie da.



Caluskiii :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz