środa, 30 października 2013

Zaczynamy małe urządzanie

 
Początek tworzenia kącika Lenki w naszej sypialni :)
Oczywiście dojdą uchwyty do komody,to ta,którą przemalowaliśmy :)
Będzie napis "Lenka"różne naklejki na ścianie.
Będzie pięknie. A jaki tatuś był dumny przy skręcaniu łóżeczka :)

Jak wspominałam wcześniej bryka dla księżniczki także wybrana.
Zdecydowaliśmy się na ten kolor

A tutaj prezentacja 


Myślę,że w połowie listopada będzie stał już w pokoju małej :)




wtorek, 29 października 2013

Się dzieje ...

Dziś spotkanie podpisanie umowy z Panią fotograf i jej mężem kamerzystą :) 
Jesteśmy zachwyceni :) 
Zachęcali nas do sesji brzuszkowej i noworodkowej zachęcając również rabatem :)
Na noworodkową na pewno się skusimy  :)

A wy chcecie wziąć udział w takich sesjach?

Oczywiście zapytałam czy mieli już sesję ślubną z dzieckiem,zaskoczeni ale uśmiechnięci powiedzieli,że nie mieli okazji ale,że są bardzo za. Taka sesja na pewno wyjdzie super tym bardziej,że Lenka będzie mieć już 
8 miesięcy :)

Dlaczego nie skusimy się na sesję brzuszkową?

Przeze mnie niestety...
Ostatnio przechodzę jakiegoś doła,załamują mnie rozstępy na moim brzuchu,W mówi,że jestem cudowna,że nigdy nie przestane mu się podobać itd.Ale ja nie potrafię zaakceptować tych czerwonych krech na brzuchu.
Nie pozwalam już narzeczonemu całować brzucha na "Dzień dobry" i kiedy wychodzi do pracy.Tylko kiedy spojrzę do lustra i widzę rozstępy zaczynam płakać.Smaruję się oliwkami,kremami i nic ;(

Chciałam być młodą mamą,taką by moje dziecko mogło ze mną porozmawiać o wszystkim,robić prawie wszystko,a teraz kiedy pomyślę o rozstępach wiem,że nie pójdę z mała na basen....
Czuję się okropnie :(

Dodatkowo na plusie mam od zajścia w ciąże 8 kg a to dopiero 6 miesiąc :(

niedziela, 27 października 2013

Kiedy zacząć?

No właśnie kochane przyszłe mamusie i mamusie kiedy zacząć już solidne przygotowania na przyjście dziecka?

Mam tutaj na myśli od kiedy stało/stoi u was rozłożone łóżeczko? W którym tygodniu zaczęłyście prać ciuszki malca,kiedy ubrałyście pościel?

Mamy 3 pokojowe mieszkanie:
1 pokój sypialnia
2 pokój mniejszy dla Lenki
3 Salon

Oczywiście Lenka ma już pomalowany kącik u nas w sypialni,cała sypialnia jest ciemno fioletowa,stwierdziliśmy,że dla małej za ciemno i jej kącik przemalowaliśmy na jaśniejszy fiolet nie wyobrażam sobie mieć ją daleko od siebie. 
Na pewno będą u nas dla małej dwie komody,łóżeczko i dwie półeczki.

W pokoiku Lenki stoi już meblościanka w której będzie reszta ciuszków,pokoik wytapetowany na pewno będzie stał tam jej bujak i wózek.

Za kilka dni przyjdzie do nas mega paka od mojego taty i siostry z Niemczech.
Przyszły dziadek postanowił sprezentować wnuczce wózek,musimy tylko pójść do sklepu i zamówić ten który chcemy :)

Przywieźliśmy już łóżeczko od teściów stoi i kartonie,narzeczony chce je za kilka dni skręcić a ja zastanawiam się czy nie za szybko? 
Za tydzień zaczynamy 7 miesiąc.
A z drugiej strony wole aby wywietrzało,powiem wam szczerze,że boję się,że urodzę wcześniej przez te komplikacje które miały miejsce na początku ciąży wtedy wszystko też zaczęło się tak niespodziewanie.

Pranie,prasowanie i torbę do szpitala myślę,że zacznę przygotowywać od grudnia,chociaż zobaczymy jak z czasem bo będą także przygotowania do świąt :) Myślicie,że to za szybko?

Wiadomość od Lenki: Odkryłam,że mamusia ma żebra,kopie sobie w nie często,polubiłam tą zabawę bo mamusia wtedy się prostuje albo siedzi zgięta w jedną stronę,próbuje jakoś mnie "przesunąć"ale ja nie daję za wygraną i pokazuje jej ile mam już siły w moich małych nóżkach :)




czwartek, 24 października 2013

856 gram szczęścia

                                 Zakochałam się <3
Zajęło mi to kilka sekund,kilka spojrzeń na Naszą córeczkę ;**
Wyglądem przypomina już ślicznego dzidziusia.Wzruszyłam się wczoraj na wizycie u ginekologa kiedy ujrzałam Ją na ekranie.
 
Wygimnastykowana :D

Kruszynka :*


Grymas :)

Szczęście,szczęściem ale jak to u nas często bywa zawsze jest "coś" no i niekończąca się opowieść o toksoplazmozie... Nadal muszę brać antybiotyk na razie ginek przepisał mi 9 opakowań w listopadzie muszę powtórzyć badania,jeśli kolejny wynik wyjdzie dodatni będę musiała brać leki do końca ciąży aby bakteria nie dotarła do płodu.Najważniejsze,żeby Lenka była zdrowa:)
A ja dawkuje tabletki 3 razy dziennie po 2
czyli o 24:00 (narzeczony mnie budzi bo tak wstaje do pracy),o 8:00 i 16:00

Czytając blogi na kilku zetknęłam się z tym,że same robicie "szmatki z metkami"dla waszych pociech.My także takowe zrobiliśmy :)

                                                   
To moje dzieło,bądzcie wyrozumiałe to pierwsza rzecz w moim życiu,którą uszyłam :)

Tatuś także się zaangażował i uszył taką :)
Obie w środku są wypełnione celofanem,żeby małej szeleściło.

Dziewczyny!
Dziękuje wam ślicznie za wszystkie komentarze i komplementy które kierujecie w moją stronę,dzięki wam się dowartościowuje chyba hehehe :)
A co do Tajsona,cieszę się,że wam także podoba się jego imię :)
Jest bardzo mądrym choć nie pozornym psem.
Narzeczony około 09:30 wraca z pracy,dzwoni wtedy na domofon ja mu otwieram a Tajuś w gotowości.Otwieram drzwi,narzeczony woła go z parteru a ten sam biegnie z 4 piętra na dół i idą na dwór na poranna toaletę :) Haaa szkolony co? hehehe









wtorek, 22 października 2013

Jesień w pełni


Weekend był pełen stresu,otóż nasza córeczka ogłosiła chyba bunt! Przestała dawać o sobie znać.
W sobotę nie kopała,pomyślałam,że to dlatego,że śpimy u mojej mamy i,że sporo spacerowaliśmy,w niedziele rano także nie dawała o sobie znać,byłam przerażona.Wstałam z samego rana i powędrowałam po czekoladę,otworzyłam ją i zaczęłam ją jeść na czczo,po 30 minutach mała dostała takiego powera,że nawet ukochany poczuł kopniaki,rzadko się to zdarza,bo kiedy przyłoży dłoń mała przestaje kopać.
Miałam wrażenie,że Lenka robi fikołki,dosłownie odżyła.Jeśli zapyta się kiedyś dlaczego ma na imię Lenka powiem jej,dlatego,że była małym Leniem:)Dobrze,że na strachu się skończyło.
CZEKOLADA DOBRA NA WSZYSTKO :)A jutro kolejna wizyta u ginekologa,czekamy z utęsknieniem aż zobaczymy naszą kruszynkę:)
Przeziębienie zostało zażegnane :)

 A o to kilka fotek z naszego jesiennego spaceru :)

26 tydzień 

Z naszym pupilem :)
Tajsonik 
















Narzeczony miał  nadzieję,że nazbiera kilka grzybów,niestety pięknie prezentowały się tylko trujące takie  jak te.

czwartek, 17 października 2013

100 dni

Tyle zostało do planowanego porodu :)

Przyszły tatuś już chce skręcić łóżeczko,myślę że zrobimy to pod koniec miesiąca :)

Lenka dostała od babci kilka ciuszków,zdjęcia dodamy w weekend :)

Nadal trzyma nas przeziębienie,w weekend chcemy wybrać się na spacer i w końcu zrobić kilka zdjęć z brzuszkiem chyba,że nadal będę pociągająca :)

Muszę wam się pochwalić,że upiekłam pierwszy raz w życiu sernik i wszyscy są zachwyceni,nawet teściowa,która wpadła dziś do nas z winogronem dla mnie :)

Teście bywają u nas średnio raz na tydzień,mam nadzieję,że nie ulegnie to zmianie kiedy pojawi się mała.
Oczywiście lubię ich,ale wiem,że teściowa zachodząc w ciąże po raz drugi chciała mieć córeczkę no a okazało się,że będzie drugi syn dziś ma 16 lat.Boję się trochę aby nie poczuła się "matką"po raz trzeci.

Na początku czułam,że chce zaczać się wtrącać narzucając mi,że powinnam kupić 50 pieluch tetrowych i dziecko przewijać tylko w takie,bo nóżki będą krzywe...
Taa bo pieluszki jednorazowe są gorsze,a szczytem moich marzeń jest pranie 15 pieluch dziennie w styczniu i suszenie ich codziennie :) Na szczęście kiedy dwa razy powiedziełam stanowczo,że nie będę zasypywać się pieluchami tetrowymi odpuściła :)

Taką sama sytuacje mieliśmy z godziną ślubu ja chciałam na 14:00 a teściowa stwierdziła,że to za póżno i mamy wziąć msze na 12:00,kiedy powiedzieliśmy,że na 12:00 jest już jakaś para stwierdziła,że mamy wziąć tą na 13:00 .... Powiem wam dziewczyny,że wtedy już byłam bliska wybuchnięciu,na szczęście chyba ciśnienie podskoczyło mi razem z kolorem mojej skóry,która była chyba bordowa ze złości i temat się skończył :)

Dziś przyszedł kocyk zamówiony na Allegro 



Zostałam po raz kolejny nominowana do LBA

A o to i pytania które mi zadano i moje odpowiedzi 


1.Mój znak zodiaku to:Wodnik
2. Uwielbiam gotować i świetnie mi wychodzi:Kurczak w sosie śmietankowym z pieczarkami
3. W następne wakacje...Będę przymierzać suknię ślubną.
4. Nigdy nie zjem...Móżdżka świńskiego ani żadnego innego..Bleee
5. Od zajścia w ciążę przytyłam: 6kg :(
6. Pierwsza rzecz o jakiej myślę po przebudzeniu:Siusiuuu
7. Słucham...Rad mamusiek 
8. Najdziwniejsza rada jaką usłyszałam ws.wychowania dziecka musisz używać pieluch tetrowych bo dziecko będzie miało krzywe nogi...
9. Czy Twoje dziecko będzie miało drugie imię? Jakie? Myślę,że tak chciała bym aby było to imię po mojej babci Elżbieta.
10. Mama nowoczesna, czy z tradycyjnymi zasadami? Uzasadnij :) Mama nowoczesna,czasy się zmieniają wiec i moje spojrzenie na świat się zmieniło :)
Buziaki :)




wtorek, 15 października 2013

Przeziębienie

Dopadło i nas :(

Od wczoraj kocyk,herbatka z cytrynką i chusteczki  czyli mega wypas.

Ukochany ratuje nasz kaszel syropem z cebuli,po którym śmierdzę niemiłosiernie :)

Jakoś damy rade,mam nadzieję,że stan podgorączkowy jedynie zostanie a temperatura się nie podniesie.

Dziś leżąc po południu na kanapie z narzeczonym dotarło do nas,że zostało 107 dni do porodu.
Bardzo mnie to cieszy,jest bliżej niż dalej :)

Mała daje o sobie znać coraz mocniej,nawet tatuś wyczuwa ruchy :)

Dziś na zakupy pojechał sam,miałam straszną ochotę na drożdżówkę oczywiście skleroza góra w zamian dostałam kilogram śliwek i wkładki żelowe do butów,żeby mi się lepiej chodziło,to urocze :)

W sobotę wstałam o 07:00 pomalowałam na srebrno rurki od kaloryfera w łazience i kaloryfer u małej w pokoiku,później zabrałam się do zrywania tapet,narzeczony wrócił z pracy po 9,zjedliśmy śniadanie i zerwaliśmy tapety do końca,przyjechali przyszli teście,napiliśmy się kawy i pomogli wytapetować W pokoik,Ja przygotowałam dla wszystkich obiad,pozmywałam,teście pojechali a ja zabrałam się za sprzątanie.W zasnął na kanapie,kiedy usiadłam obok moje nogi były tak spuchnięte,jak nigdy,byłam padnięta....Zdjęcia będą na pewno, na razie w pokoju małej stoją meble ,suszarka na pranie i deska do prasowania,powoli powoli zaczynamy wszystko ogarniać :)



Planujemy rozłożyć łóżeczko pod koniec tego miesiąca.Prawdopodobnie materac gryczano kokosowy strasznie śmierdzi.
Słyszałyście o zabobonach,że jeśli macie w domu łóżeczko lub wózek musi leżeć w nim lalka....Teściowa przekazała mi taką informację od swoich koleżanek hehehe :)

Jak wspominałam wcześniej przewijak,łóżeczko,materacyk,baldachim,bujak,fotelik samochodowy już mamy od lipca. Jednak wszystko jest u teściów,mają duży dom a u nas na razie nie ma miejsca na tak duże kartony.

Wczoraj przywieźliśmy od nich  przewijak,zastanawiam się nad zakupem prześcieradełka na niego,choć może podkład wystarczy? Co wy kładziecie kiedy przebieracie maluchy?

Jeszcze jedno mam pytanko kiedy zaczełyście przygotowywać swoją torbę do szpitala?

Planujemy rozłożyć łóżeczko pod koniec tego miesiąca.Ponoć materac gryczano kokosowy strasznie śmierdzi.     
                                                                               Całuskii
                                                                   

piątek, 11 października 2013

Doczekaliśmy się

Takkk,kiedyś musiało to nastąpić,jedno za szybko drugie za wolno coż kiedyś się musiało stać...


Doczekaliśmy się:
*Pierwszych dwóch rozstępów na brzuchu ;( kupiłam dziś krem przeciwko rozstępom,jak widać oliwki  na mnie nie działają,zastanawiam się nad zakupem Musteli ,ale cena tego kremu mnie przeraża :(

*Przyszły tatuś zaczął czytać książkę,którą mu podarowałam.

*Zakupiliśmy w końcu tapety do pokoju Lenki.

*Tatuś jutro bierze się za prace ( co za radość,w końcu zawsze "jest czas").

*Gęstych włosów (moje włosy są długie,gęste i grube jak nigdy,niestety wypadają w sporych ilościach ale to miało miejsce zawsze)

*W końcu wybraliśmy wózek dla naszej księżniczki,jeszcze go nie zakupiliśmy,może w przyszłym miesiącu,ukochany stwierdził,że gdyby miał przy sobie taką sumę,kupujemy go już dzisiaj :)

A co jeszcze u nas

Dziś W. wracając z pracy został zaczepiony przez sąsiadkę,która zapytała jak się dziecko chowa,ten zmieszany odpowiedział,ale ona się jeszcze nawet nie wykluła,będzie za 3 miesiące hahaha także w styczniu spodziewamy się delegacji sąsiadek :)
cóż żeby to tak łatwo szło,żeby się wykluło jak kurczaczek :D w sumie takiej kurze też musi być ciężko wydać takie jajko...

Od rana mam straszną ochotę na placki ziemniaczane,ukochany poszedł spać dziś wcześniej,żeby wstać na mecz,a ja mam w planach zrobić moje ukochane placuszki :D

Powoli uzupełniam książeczkę małej"Moje pierwsze lata",chciała bym także dokleić tam kopertę z moimi zapiskami na pamiątkę :)

Wczoraj nasza znajoma urodziła trzeciego syna przez cc,cesarka była zaplanowana,robił ją osobiście ginekolog do którego chodzimy,cudowny człowiek,Tymonek ma 3,5kg i 57cm.W poniedziałek jedziemy w odwiedziny do szpitala,zostanie tam tak długo ponieważ straciła dużo krwi,macica pękła to była jej druga cesarka,pierwszego syna jedynie urodziła naturalnie.Dobrze,że to się tak skończyło.

Z życia wzięte 

Moja dalsza kuzynka,która miesza w Hiszpanii 2 miesiące temu urodziła córeczke,niestety także musiała mieć robione cesarskie cięcie,poród naturalny był niebezpieczny dla życia jej i małej.Ona,jej mąż a także rodzice są światkami jehowy. 
Lekarze potrzebowali jej zgody na ewentualną transfuzje krwi,traciła jej bardzo dużo.NIE ZGODZIŁA SIĘ.
Na sale przybiegło 5 lekarzy,błagając ją i jej rodzinę by ją przekonali wszyscy byli jednego zdania,NIE bo ich religia tego zakazuje.

Było ryzyko,że któraś z nich nie przeżyje w najgorszym wypadku obie.Całe szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Kuzynka będąc w ciąży przechodziła ospę,teraz u małej podejrzewają,że jest głucha,prawdopodobnie są takie powikłania,jeszcze nie wiedzą na 100% czy całkiem czy w jakimś stopniu,ale jednak jest uszczerbek na słuchu.

Ja jestem wierząca,jestem katoliczką,nigdy nie wtajemniczałam się w ich wiarę,ale myślę,że mimo wszystko zdrowie moje i mojego dziecka było by dla mnie w takiej sytuacji najważniejsze i nie liczyło by się dla mnie nic.

Nawet nie chce myśleć co czuli by gdyby ta sytuacja wyglądała by zupełnie inaczej,czy jej mąż nie czul by się winny,że nie namawiał jej na zgodę,będac przy niej,ja nawet nie potrafie sobie tego wyobrazić...

Caluskii :)

wtorek, 8 października 2013

6 miesiąc i zawsze coś....

Narzeczony z samego rana  w poniedziałek pojechał do dowiedziec się co jest z wynikami.
Pielęgniarka uprzejmie poinformowała go,że wyniki są aż z warszawy i oni mają takie zasady,że nie dają całkowitego wyniku w liczbach tylko albo podają,że jest toxoplazmoza obecna albo nie a u mnie jest OBECNA!!
W,od razu zadzwonił do ginekologa a ten kazał przyjechać po receptę.Pojechaliśmy.
Znów tak strasznie się biedaczek zdenerwował na to laboratorium,że aż zaczął się jąkać,stwierdził,że pielęgniarka jest nie kompetentna i prosił bym zmieniła laboratorium.Wypisał receptę na Rovamycine 3mln.
Zalecił powtórzenie badania w innej placówce,jeśli wynik także wyjdzie dodatni mam zacząć brać tabletki które przepisał.

Ukochany strasznie się zdenerwował,postanowił sam zadzwonić do warszawy gdzie zostały przesłane moje próbki krwi.
Tam byli tak mili,że udostępnili nam przez internet dokładne wyniki moich badań,i jednak wyszło,że toxoplazmoza jest OBECNA :( zmartwiło nas to.

Ale to nie koniec....

Zadzwoniliśmy do apteki czy mają taki lek, oczywiście mają ale Rovamycine 1,5mln bo 3mln brak w hurtowniach...

No to my znów za telefon i dzwonimy do ginekologa,kazał przyjechać po nową receptę,pojechaliśmy.
Przepisał mi 4 opakowania tabletek,w aptece mieli tylko 2 opakowania na szczęście zamówią i będą do odbioru w tym tygodniu.

W niedziele byliśmy na spacerze w lesie,była boska pogoda,wczoraj ukochany zauważył coś pod skórą na karku stwierdził,że to kleszcz.Wystraszyłam się.
Jechaliśmy do znajomej,pokazałam jej "robaczka"a ta ze śmiechem stwierdziła,że jest to zwyczajny wągr :)

Nogi zaczynają puchnąć,pokarm z piersi dalej leci najmocniej z prawej w nocy.


                                                             A dziś o 07:45 badania

-Glukoza 75g, dziewczyny nie wierzyłam wam,ale naprawdę to nie takie straszne.
-Awidność toxoplazmoza IgG
-Hiv
-HBS
Cena mnie przeraziła 147zł

Milsze wiadomości 

Nasza kruszynka coraz bardziej i mocniej daje o sobie znać,widzę jak mój brzuszek faluje, cudownie czuć mocniejsze ruchy :)

Jak wspominałam wcześniej w przyszłym roku się pobieramy,w przyszłym tygodniu spotykamy się z DJ-em by ustalić czego od niego oczekujemy itd:)










czwartek, 3 października 2013

Nasze malutkie szczęście

Figielek :)

Nasza  kruszynka ma 18cm i waży 0,5kg :) . Jej stópka ma 3,5cm :)
Jest maleńka,i myślę,że za duża nie będzie bo Ja jako noworodek też byłam malutka.Ważyłam nie cale 3kg.

Na zdjęciu wyżej Lenka nam machała a później wędrowała rączką do buźki,lekarz uchwycił moment kiedy robiła figielka.

Termin się nie zmienił będzie to koniec stycznia,początek lutego :)
Lenka chyba polubiła kiedy mówie do niej podczas kąpieli,wtedy kopie i najczęściej ma czkawkę :)

Wyniki mamy bardzo dobre,dostałam skierowanie na badania : HIV,HBV i test glukoza 75g
Boję się tego badania,gdy jestem głodna jest mi słabo i mdleję,a tam w przychodni będę siedzieć 2 h

Nie obyło się także bez zdenerowania... wcześniej wspominałam,że muszę zrobić badanie na toxoplazmozę i zrobiłam je koszt to 25zł,robilam to badanie pierwszy raz.Na wizycie u ginekologa dowiedziałam się,że na kartce na której powinny być wyniki badań są jedynie ich parametry...
Mam nadzieję,że uda mi się to odkręcić i Panie będą tak łaskawe i wydrukują jeszcze raz wynik.

Od początku ciąży przytyłam 5,5 kg wydaje mi się,że to za dużo choć lekarz nic nie mówił.
Chyba powinnam się troche ograniczyć ze słodyczami :( W aktualnym stanie jestem zdolna zjeść całą tabliczkę czekolady...


                          



Libster Blog Award

Libster Blog Avard !

Kochane zostałam nominowana do przez Nathalie  http://ladivaliciouss.blogspot.com/  do Libster Blog Avard . Cieszę się,że i mój blog został wyróżniony  :* Dziękuje !!!

                   



        Oto zasady:  "Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."




A o to pytania, które mi zadano

1. Czy wierzysz w milosc od pierwszego wejrzenia?
-Mi osobiście się nie przytrafiła,ale może i istnieje :)
2.Bez czego/kogo nie wyobrazasz sobie zycia?
-Bez mojego narzeczonego <3
3. Czy planowalas ciaze i jaka byla pierwsza reakcja na wiesc ze zostaniesz mama?
-Tak planowaliśmy dziecko,byłam przeszczęśliwa miałam ochotę wszystkich całować ze szczęścia.
4. Pierwsza rzecz jaka kupilas dla swojego malenstwa?
-Koszulka z krótkim rękawem,żółta z żyrafą,rozmiar 62,zakupiona w Pepco za 6,99'-
5. Jakie masz zachwianki ciazowe?
-Hmm,zrobiła się ze mnie straszna beksa i leniuszek.
6. Co czujesz wiedzac,ze niedlugo zostaniesz mama?
-Bardzo mnie cieszy ten fakt,chciała bym przyspieszyć czas i już nią zostać.
7. Co ci poprawia humor?
-Dobry film i lody czekoladowe
.8. Ulubiona potrawa?
-Placki ziemniaczane
9. Wolisz ksiazke czy film?
-Książkę 
10. Najpiekniejszy okres w twoim zyciu?
-To okres w ,którym aktualnie przebywam
 11. Jak lubilas kiedys spedzac dzien ( przed ciaza)?
-Lubiłam robić się na bóstwo i wychodzić z koleżankami na miasto czy na dyskotekę.
Co najdziwniejsze nie brakuje mi tego :)

Blogi które nominuje 


  1. http://tryb-loading.blogspot.com/
  2. http://oczekujemy.blogspot.com/
  3. http://kosmoandea.blogspot.com/
  4. http://projekt-mamu.blogspot.com/
  5. http://nasze9miesiecyyy.blogspot.com/
  6. http://monyskua.blogspot.com/
  7. http://mlodaimama.blogspot.com/
  8. http://iampassingthrough.blogspot.com/
  9. http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
  10. http://etat-mama-i-tata.blogspot.com/
  11. http://mamanakaruzeli.blogspot.com/

Moje pytania

1.Na co masz najczęściej ochotę?
2.Ulubiony kosmetyk?
3.Czego najbardziej Ci sprzed ciąży?
4.W którym poznałaś płeć swojego dziecka?
5.Kwiaty czy czekoladki?
6.Najlepszy prezent jaki kiedykolwiek dostałaś?
7.Czego nie cierpisz robić?
8.Porada dla przyszłej mamy
9.Nie dała byś rady żyć bez?
10.Ruch czy leniuchowanie?
11.Ulubiony serial film?










wtorek, 1 października 2013

Wyprawka dla naszego bobasa i nie tylko :)

Kochanie potrzebuje pomocy ukochanego,który aktualnie śpi. 
Nie potrafię wrzucić tutaj arkusza kalkulacyjnego :( OBIECUJĘ,że jutro się pojawi.

Odebrałam wyniki badań,z tego co tam wyczytałam mam Toxoplazmoze,jutro mamy wizytę u ginekologa.

Trochę się tym martwię,nasza córeczka się wierci coraz więcej,bidulka miewa nawet czkawkę :)

My w 22 tygodniu ciąży.


Czuję się ograniczona 

W niedzielę byliśmy na diamentowych godach ukochanego dziadków. Było bardzo fajnie.
Do toalety wstawałam co 30 min chyba.Wracając,chcąc usiąść zablokowałam się miedzy krzesłem a parapetem :) szybko się obróciłam o 180 stopni i dałam rade :) Po powrocie do domu zauważyłam,że z moich piersi leci siara,zaopatrzyłam się we wkładki laktacyjne.

Mieszkamy na 4 piętrze,wchodząc po schodach mam zadyszkę jak po maratonie.
Śmiejemy się z W,że w 8 miesiącu będę potrzebować pomocy dla siebie,bo już nie wstanę sama z łóżka.

Wczoraj znów byłam pobuszować w second handzie,kupiłam kilka rzeczy z firmy NEXT i DISNEY :)
Wszystko wygląda jak nowe,sama nawet kupiłam sobie flanelową piżamę :)

Co do wyprawki prawie wszystko już mamy,pewnie nie którzy uważają,że przesadzam,że mamy czas. 
Szczerze? Boję się zostawić wszystko na ostatnią chwilę,boję się,że może być pod koniec jak na początku,że będę musiała leżeć a dla małej nic nie będzie gotowe.A tak mam spokojną głowę i w ostatnich tygodniach ciąży na dodatek w zimę będę mogła czekać spokojnie na nadejście naszej córeczki nie zamartwiając się czy wszystko mamy :) Sama szukam teraz dla siebie kurtki na zimę.
                                                      
                                                               CIUSZKI

Kosmetyki
Akcesoria
Całuski :*